Ranking: 10 najlepszych scen festiwalowych (2015)

W te jesienne, chłodne wieczory lubimy poddać refleksji wszystko to, co przytrafiło się nam w ciągu ostatniego roku. Szczególnie chętnie wspominamy chwile spędzone na letnich festiwalach. Tegoroczny sezon dobiegł już końca, ale my postanowiliśmy ogrzać trochę klimat: rozwiać jesienną chandrę i przypomnieć o  sielankowych momentach. Przygotowaliśmy dla was zestawienie dziesięciu  najciekawszych i najbardziej oryginalnych scnografii festiwalowych.

1. Tomorrowland (Belgia)

Festiwal, który znają chyba wszyscy, chociażby ze względu na bajkową i pełną przepychu scenografię. Ze wszystkich scen, które w tym roku stanęły na terenie belgijskiego festiwalu, na uznanie zasługuje przede wszystkim „main stage”, czyli The Castle of Melodia. To 42-metrowe cudo było budowane przez miesiąc, a  tworzenie projektu zajęło prawie rok. Oprócz tego w jej wnętrzu znajdowała się restauracja przeznaczona dla artystów i specjalnych gości festiwalu, w której swoje specjały przygotowywali najlepsi szefowie kuchni (Sergio Herman, Peter Goossens i Kobe Desramaults). Miejsce przeznaczone przede wszystkim dla dzieci… Dużych dzieci!

2. Wish Outdoor Festival (Holandia)

Scena ta również była zainspirowana baśniową scenerią z dziecięcych marzeń sennych. Pełno kolorowych, monstrualnych i niezwykłych elementów przywołujących na myśl popularne produkcje Disney’a. Nie trudno było dać się ponieść w wyimaginowany świat serwowany przez organizatorów holenderskiego festiwalu.

3. Electric Daisy Carnival (Las Vegas)

Kinetic Field to scena zainspirowana czterema żywiołami: ziemią, ogniem, powietrzem i wodą. Budowla ma ok. 146 metrów szerokości  i 30 metrów długości. Wbudowano w nią 40 laserów, 22 jednostki pirotechniczne, maszyny do konfetti, widowiskowe gejzery i wodospady. Wszystko to wywoływało ogromne wrażenie wśród festiwalowiczów, którzy pod sceną byli bacznie obserwowani przez ogromną sowę, stanowiącą główne tło scenograficzne sceny.

4. Glastonbury Festival (UK)

„Pająk” postawiony przez Arcadia Spectacular na Glastonbury Festival to konstrukcja zbudowana przede wszystkim z materiałów wtórnych. Silniki samolotów szpiegowskich posłużyły jako oczy, a ciało zostało wykonane z ogona helikoptera. Łopatki silników odrzutowych znakomicie spełniały się w roli podium dla DJa. Wmontowane światła, lasery i wyrzutnie ognia podrasowały jeszcze bardziej charakter sceny, która fantastycznie nadawałaby się do filmu o ataku krwiożerczych, zmutowanych pająków z kosmosu.

5. Q-BASE (Niemcy)

Scena przypominająca ścięty trójkąt z wyrastającą rakietą, oświetlona stroboskopami i mieniącymi się diodami, z wielką ilością laserów łapiących publikę swoimi szponami. Tak właśnie niemiecki festiwal postanowił zaskoczyć tegorocznych festiwalowiczów Q-BASE Festival w Niemczech.

6. Alfa Future People Festival (Rosja)

Organizatorzy rosyjskiego festiwalu wykopali z historii niemieckiej kinematografii film Metropolis z 1927 roku. Na wzór sylwetki  robota z przyszłości zaprojektowali scenę główną wydarzenia. Całokształt oświetlały liczne lasery, diody LED, stroboskopy,  a dodatkowo ze sceny puszczany był w niebo ogień. Dziwne, interesujące i widowiskowe.

7. Envision Festival (Kostaryka)

Źródło: http://massedmc.com

Twórcą sceno-rzeźby „Mama Jaguar” na Luna Stage był Ernest “Hoodie” Salinas, we współpracy z Tigre Bailando i Ari Makridakis, który wyrzeźbił w drewnie statuetkę medytującego jaguara, mieniącego się różnymi kolorami dzięki specjalnemu podświetleniu. Był to bardzo oryginalny pomysł, przykuwający uwagę wielu osób pełnych podziwu dla rzeźbiarza.

8. Noise Poison Festival (Słowacja)

Źródło: http://cargocollective.com/

Źródło: http://cargocollective.com/

Coś dla wielbicieli stylu hippie i orientalnego szyku z nutą „czaszkowego mroku”. Za dnia bardzo spokojnie, po zachodzie festiwal pokazał pazur wprowadzając publikę w stan ekstazy świetlnej i muzycznej. Takie rzeczy to na Słowacji!

9. Balaton Sound Festival (Węgry)

Scena prosta, bez finezyjnych elementów dekoracyjnych, nie nawiązująca do bajek, ani filmów, ale zaskakująca swoją prostotą. Kolorowe kwadraty, mieniące ekrany, kwiaty… Ta scenografia wywołuje bardzo pozytywne wrażenia wizualne. Prawie jak Times Square. Są rzeczy, których kupić nie można… a za wszystkie inne zapłacisz kartą marki sponsorującej festiwal :)

10. Sunrise Festival (Polska)

Na sam koniec coś polskiego, czyli festiwal wschodzącego słońca, który po różnych perypetiach na stałe zawitał do kołobrzeskiego amfiteatru.  Scena, której motyw nawiązywał do hawajskiego klimatu, została zaprojektowana przez Jorgosa Stylianou Matsisa, odpowiedzialnego za scenografię do Eska Music Awards oraz gali rozdania Fryderyków. Sprzęt ważył parędziesiąt ton, podobnie jak cały zestaw pirotechniczny. Mimo niesprzyjającej pogody podczas rozstawianiu sprzętu, wszystko udało się przygotować na czas.

Macie jeszcze jakieś propozycje? Jakaś scena, która nie została wymieniona w artykule, zrobiła na Was wrażenie? Zachęcamy do dzielenia się opinią w komentarzach!