Raport: ile kosztowały nas festiwale 2015?

Zaczął się czas pierwszych ogłoszeń festiwalowych. Natłok entuzjazmu, skakanie do sufitu z radości, telefony do przyjaciół o treści „szykuj się, jedziemy koniecznie na ten festiwal!”. Przychodzi jednak chwila konsternacji, a stan euforii zaczyna pomału osiadać…

Może się okazać, że podczas przygotowań nie do końca jesteśmy świadomi, czy nasze fundusze są wystarczające. Warto więc wcześniej przeanalizować kwestię kosztów, aby nie być później rozczarowanym i móc bawić się bez ograniczeń finansowych. Podsumowanie kosztów 10 najpopularniejszych festiwali na świecie powinno rozświetlić umysły i pomóc zaplanować letni sezon festiwalowy. W zestawieniu zawierają się średnie koszty (podane w przeliczeniu na polska walutę) odnośnie ceny za wstęp, jedzenie, piwo oraz dzienne podsumowanie wydatków.

Zanim wykupią wszystkie karnety…

Jeśli chcesz poczuć „American Dream” i nie straszne Ci formalności związane z wyrobieniem wizy,  festiwal Coachella w Kalifornii zaprasza! Koszt karnetu na festiwal zawiera się w granicach ok. 390 $ (czyli ok. 1500 PLN). Nie ma co ukrywać, jest to najdroższy festiwal ze wszystkich pod względem ceny za wstęp – ale jak się zaraz przekonacie – nie tylko. Na drugim miejscu znajduje się Glastonbury. Jeżeli uda Ci się zmieścić w czasie i dorwać bilet, za karnet zapłacisz ok. 225 ₤ (ok. 1340 PLN). Na podium, z trzecim miejscem plasuje się belgijski Tomorrowland, również przekraczający magiczną granicę 300 € (wstęp ok. 1300 PLN). Dla niektórych może to się wydawać dziwne, ale Open’er Festival w zestawieniu kosztów za karnet, wśród najbardziej popularnych festiwali na świecie, zajmuje 8. miejsce, a tuż za nim kolejno festiwal Exit (Serbia) oraz Main Square (Francja) zamykający listę odnośnie ceny za wstęp z kwotą ok. 500 PLN.

Piwo – motyw obowiązkowy festiwali

W przypadku piwa, Coachella i Glastonbury znów królują wysokim progiem cenowym, a dodatkowo dołącza do nich Roskilde zamykając trio z kwotą w granicach 20-30 PLN. Bawiąc się w Kalifornii za piwo zapłacimy ok. 8,75 $ (tak, to w przeliczeniu na polską walutę ok. 34 PLN). Na Glastonbury wydamy trochę mniej, ok. 4,4 ₤ (ok. 26 PLN). Tak jak Main Square przyzwoicie prezentował się w kwestii kosztów za wstęp, tak straty nadrabia piwem za 4,74 € (ok. 20 PLN). W porównaniu z całą resztą open’erowe piwo kosztuje ok. 7 PLN, co i tak nie stanowi najniższej ceny, ponieważ za piwo na festiwalu Sonar w Hiszpanii wydamy tylko 1,03 € (ok. 4,40 PLN).

Grunt to dobrze się najeść!

I tym razem w czołówce Coachella z Glastonbury. Polski Open’er zamyka zestawienie kosztów za festiwalowe jedzenie z kwotą ok. 18 PLN . Dla porównania, na Coachelli za posiłek wydamy 54 PLN. Na jedzeniu lepiej nie oszczędzać, a najeść się przecież trzeba.

Dzienne podsumowanie

Patrząc ogólnikowo na kwestię dziennych wydatków, można dojść do wniosku, że Coachella jest najdroższym festiwalem, nie tylko pod względem ceny za karnet, ale również pod względem pobytu. Podobnie cenowo jest w przypadku festiwalu Tomorrowland w Belgii. Sporo taniej w rankingu wychodzi pobyt za to na Glastonbury. Open’er razem z serbskim Exit stanowią dolny próg cenowy – tak jak w przypadku pierwszych dwóch festiwali koszt dzienny wynosi ponad 1100 PLN, tak dla porównania,  na dwóch ostatnich średnio 330 PLN.

To jak? CoachellaTomorrowland? Roskilde? A może Sziget, który cenowo prezentuje się również bardzo przyzwoicie? No chyba, że patriotycznie Open’er, bo bilety na przyszłoroczne Glastonbury już niestety wyprzedane…

Koszty festiwali

Artykuł na podstawie danych zestawionych przez  No. 1 Currency dla The Guardian. Materiał źródłowy: TUTAJ