UP TO DATE ROZSTAJE SIĘ Z CINKIEM – PROMO!

Ekipa z Up To Date Festiwal w Białymstoku przez pięć kolejnych lat zdążyła już nas przyzwyczaić do zaskakującej promocji tego wyjątkowo ciekawie realizowanego festiwalu. Nie inaczej jest w tym roku. Oficjalny film promujący tegoroczną edycję jest niewątpliwie równie zaskakujący co poprzednie, jednak chyba nie do końca w sposób, w jaki byśmy się tego spodziewali.

Za nami pięć lat niebanalnej promocji, żonglowania stylistyką i zabawy słowem. Pięć lat kreatywnych starań, by sprostać oczekiwaniom wymagającej publiki. Efektem czego są odsłony liczone w milionach oraz zainteresowanie Festiwalem Up To Date mediów branżowych, informacyjnych, a także niszowych. Przed nami premiera najnowszego filmu promującego tegoroczną edycję.

Nie ma w nim Cinka, nie ma Zygmunta, nowego teledysku, Krystyny Czubówny czy profesora Miodka. Nie ma sztuki, kreacji, designu. Dlaczego? O tym opowiadają sami organizatorzy Festiwalu. Krótki, wręcz zadziwiająco prosty film, jakiego nie spodziewalibyśmy się po tych pięciu latach. Zaskoczenie jest jedynym co się zgadza. Reszta tu całkowicie nie pasuje.

UP TO DATE FESTIVAL 2015– OFICJALNE PROMO

Zamiast Cinka jest za to Jędrzej Dondziło, Cezary Chwicewski i Karolina Maksimowicz. Prawda jest taka, że za tym wszystkim, co przez ostatnie pięć lat związane było z Festiwalem nie stoi żadna agencja. Miliony obejrzeń filmów promocyjnych, dekoracje sceniczne, instalacje, promocja, artyści, festiwalowe technikalia – wszystko to jest dziełem raptem kilku osób pracujących nad Festiwalem. Wszystko spoczywa na ich barkach. Z tego powodu czują, że kreatywnie na nic więcej niż to, co dali nam do tej pory już ich nie stać. Pomimo wypalenia zdecydowali się przygotować film promujący tegoroczną edycję. Film przecież silniej niż tekst oddziałuje na odbiorcę. Postanowili więc po raz pierwszy wystąpić sami by powiedzieć co im leży na sercu.

„Przepraszamy jeśli zawiedliśmy Was brakiem fantazji i kreatywności. Ten film to wszystko na co nas po prostu stać. Uważamy jednak, że lepiej pokazać coś tak niedorzecznego jak nas samych niż po raz kolejny wspierać się Cinkiem. Robienie tego samego było by niesmaczne. Wiemy, że go kochacie, ale nie mamy już siły by nadal robić to wszystko w pojedynkę, własnym sumptem, 24/7. Starzejemy się!” – mówi Cezary Chwicewski, odpowiedzialny za kreację Festiwalu. „Wiemy, że siłą naszego Festiwalu jest promocja, dlatego bijemy się w pierś, że zawiedliśmy. Nie będzie kolejnych filmów promujących tegoroczną edycję. Nie będzie Cinka czy Zygmunta” – dodaje koordynator główny Jędrzej Dondziło.

Dotychczasowe filmy były dowodem kreatywnej siły jaką dysponowali organizatorzy Festiwalu. Dla przypomnienia, wszystko zaczęło się w 2011 roku filmem pt. „Takie coś jest możliwe tylko w Białymstoku”, w którym leciwi spacerowicze białostockiego Parku Planty zapraszali na „super rymy i tłuste bity”.

Przed drugą edycją Festiwalu, a więc w 2012 organizatorzy Up To Date Festival promowali wydarzenie całkowicie odmiennym filmem. Tym razem, w filmie pt. „The real thing” oprócz głosu Krystyny Czubówny, która w charakterystycznym dla siebie stylu opowiadała m.in. o dostępności Internetu w Białymstoku czy obecności niedźwiedzi polarnych na ulicach miasta, widzowie zobaczyli także to, czym w kolejnych latach Festiwal będzie się wyróżniał wśród innych podobnych wydarzeń – mariaż sztuki, designu i niebanalnej muzyki. Rok 2013 był dowodem energii jaką podczas prac nad Festiwalem dysponowali organizatorzy. Udało im się przekonać profesora Jan Miodka aby powiedział kilka słów o Pozdro Techno. Wspólnie wystąpili także Bisz, Małpa i Zeus w klipie zrealizowanym we współpracy z organizatorami Festiwalu. Promocyjnie jednak cały rok zdominował Cinek, który jak się później okazało, na dobre zagościł w formule promocyjnej Up To Date Festival. Czego dowodem są filmy z jego udziałem – m.in: „Po pierwszej nutce”, „Długo cie znajde?”.

Zadomowił się na tyle, że w 2014 roku, aby okiełznać Cinka potrzebna była pomoc jego stryja Zygmunta. On, jak na seniora przystało stonował emocje i w filmie „Miłość do muzyki” metaforycznie wyjaśnił dlaczego ekipa Up To Date Festival postanowiła zrobić coś wyjątkowego w swoim mieście i w dodatku zrobić to dobrze. Stryj Zygmunt odsunął Cinka w 2014 roku by w 2015 Dondziło, Chwicewski i Maksimowicz pożegnali go na zawsze!

„Nie pozostaje nam nic więcej jak pomimo tegorocznej promocji zaprosić na Up To Date Festiwal 2015. Nie broni nas film, może obroni nas Festiwal“ – dodają organizatorzy.